Dostałam manii tasiemkowej i zaczęłam robić bombki z nich. Tak bardzo spodobało mi się ich tworzenie, że nie mogłam przestać i ozdobiłam nimi cały dom. Zafascynowało mnie mieszanie kolorów, wycinanie i klejenie. Wykańczałam je klejem na gorąco i cekinami by były bardziej masywniejsze bo same szpilki wyłaziły pod ciężarem bombki :)
Zdjęcia nie oddają całego ich uroku, bo w rzeczywistości wyglądają o wiele ładniej, a w następnym roku zacznę je robić wcześniej i każdym możliwym kolorem jaki uda mi się kupić :):)
Urocze i bardzo dekoracyjne karczochy - bombki :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe bombki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńŚliczne !!!
OdpowiedzUsuńPiękne karczochowe bombki.
OdpowiedzUsuńJeśli mogę doradzić-tasiemki zakupisz tanio na allegro nie to co w pasmanterii a wybór też ogromny. Pozdrawiam:-)
Śliczne są :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne bombeczki, kiedyś sama próbowałam je robić. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKarczochy rewelacja. Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńAle piękne bombki. Zazdroszczę talentu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper :) Zrób jeszcze takie z haftem w środku :)
OdpowiedzUsuńŚliczne😀🎄
OdpowiedzUsuńŚliczne są :)
OdpowiedzUsuńWcale sie nie dziwię, że tyle ich zrobiłaś bo są piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bombeczki i cudne mają kolorki:-)
OdpowiedzUsuńhaha, oj tak potrafią wciągnąć, a potem palce bolą xD
OdpowiedzUsuń