wtorek, 18 czerwca 2019

Kobieta wiking

Na tamborek wskoczyła waleczna kobieta co żadnego chłopa się nie boi :) Jak zobaczyłam ten wzór od razu uśmiech pojawił się na twarzy i wiedziałam, że muszę ją komuś wyhaftować na pamiątkę ślubu. I tak nadarzyła się okazja -  ślub przyjaciółki. Od razu przygotowałam materiał i zaczęłam haftować. 



Pora na coś czego nie lubię w haftowaniu czyli backstitch, choć wiem że dzięki nim praca nabiera wyrazistości i ładniej wygląda. To jednak za nimi nie przepadam.




Teraz pora na dorobienie kawalera dla tej uroczej pani.
Ściskam Was serdecznie  :)

9 komentarzy:

  1. Aa!!! Lubię ten obrazek, sama go wyszyłam dla meża na rocznicę ślubu i jemu też się bardzo podobał:-)))
    Miłego wyszywania!

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha Idealny obrazek, świetny haft. :))) Trochę pomyślałam o sobie, pewnie tak widzą mnie co po niektórzy... hahahahaha Może by jeszcze kły dorobili. ahahahah ;D Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam ten wzór. Bardzo dobry wybór :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam go w najbliższych planach :) Fajny jest, a kreseczki dużo dają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za każdym razem gdy widzę ten wzór, ubaw mam nieziemski, jest tak humorystycznie świetny, że nagrodę nobla powinni dać tej, która go wymyśliła xD. A ja zapraszam do mnie na wakacyjne wyzwanie :) http://ladyveroniquesavage.blogspot.com/2019/07/na-batyckich-kurortach.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Babeczka pierwsza klasa! To będzie bardzo udany prezent.;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się u mnie podoba zostaw ślad po sobie :)
Wszystkie komentarze naruszające dobra osobiste lub wulgarne będą od razu usuwane.
Zapraszam do oglądania i komentowania :)