Dziś niestety nic o wyszywaniu. Weekend szybko minął, a ja nie miałam ani chwili, żeby zrobić nawet parę xxx, więc nie mogę się niczym pochwalić, ale, ale.
Byłam u rodziców na wsi i jakoś wzięło mnie na robienie porządków i znalazłam tyle cudów, pamiętników i wspomnień :) Najbardziej mnie jednak urzekło pudełeczko jakie zrobiłam bodajże w podstawówce, choć do decoupage mi daleko, to jednak bardzo mi się spodobało i nie miałam serca go wyrzucać, więc przywiozłam je do domu. Pamiętam, że jak byłam młodsza bardzo lubiłam wycinać wszystko z gazet i zbierać różne artykuły :)
Tak właśnie prezentuje się moje znalezisko, już trochę poplamione i porysowane, ale swoje lata w końcu ma. Czy wy też czasami robicie porządki i odnajdujecie rzeczy o których nie mieliście pojęcia?:)
A jakże! :) U rodziców nie raz natykam się na jakieś moje dawne "skarby". Przypomniałaś mi moje dzieciństwo, dzięki!
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, sama lubię taki powrót do przeszłości i młodości :)
UsuńJak cofnięcie się w czasie i powrót do dzieciństwa, super :)
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
UsuńSuper takie wspomnieniowe pudełko :).
OdpowiedzUsuńMyślę, że osoby mieszkające w domach rodzinnych mają większe szanse na znalezienie takich cudeniek, bo w blokach nie ma, gdzie tego wszystkiego składować, a szkoda ...
Rozumiem cię, sama jestem teraz zmuszona mieszkać w bloku i nie mam już miejsca by chować swoje skarby :(
UsuńFajne są takie skarby, cudnie się wraca, tym bardziej,że odkłada się raczej same dobre wspomnienia.
OdpowiedzUsuń