Jak ten czas pędzi nieubłaganie, już koniec wakacji i przyszła mokra, ciemna jesień.
U mnie tak wiele się dzieje, że nawet nie ma kiedy pokazać co powstaje. Kobieta wiking ukończona i wręczona, prezent bardzo się podobał. Obecnie na tamborku Maryja z dzieciątkiem, kolos więc jestem ciekawa ile lat mi zajmie ten haft.
I tak zbliżają się święta wielkimi krokami, więc już pomału zabieram się za robienie kartek i ozdób świątecznych, a jak u Was przygotowania do świąt.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Obrazek świetnie Ci wyszedł i ładnie go oprawiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Niezła pamiątka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny obrazek, super oprawiony, pięknie wykonany. Pamiątka rewelacyjna. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńja o świętach jeszcze nie myślę, a obrazek prześliczny:)
OdpowiedzUsuńAleż oryginalny obrazek! Pięknie się prezentuje:))
OdpowiedzUsuń:) To nie kobieta wiking, tylko prehistoryczna, z czasów dinozaurów ;).Ale obrazek jest cudowny, i bardzo zabawny. A czas mi też tak szybko teraz leci.
OdpowiedzUsuń