niedziela, 11 października 2015

Ślubne wspomnienia

Wracam do Was z nowym zapałem, w końcu koniec remontu no i zima się zbliża, co sprzyja większą ilością czasu do haftowania.

Na tamborek wskakuje obraz ślubny, który zaczęłam haftować parę lat temu, a który odłożony na półkę leżał i leżał, aż doczekał się czasu bym znów do niego wróciła. Choć jak zapał był na początku tak teraz jest coraz mniejszy, ponieważ przeraża mnie ilość kolorów jak również drobna kanwa, którą wybrałam, aby obraz był mniejszych rozmiarów.

Tak będzie wyglądała całość po wyhaftowaniu :)



Kartek jest osiemnaście, wielkość to 350x250 krzyżyków i 78 kolorów.


Na tym etapie zatrzymałam się parę lat temu, czyli trzy kartki już za mną. Materiał wskakuje na tamborek i zabieram się do pracy.


10 komentarzy:

  1. Będzie cudowna pamiątka:) mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wyszyć swój:)

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę, że warto się trochę natrudzić, bo wyszyty obraz będzie przecudowny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie piękna pamiątka :) myślę że na pewno się uda wyszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo pracy przed Tobą, ale pamiątkę będziecie mieli piękną :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcie, wygladacie uroczo wiec i haft będzie cudny. Trzymam kciuki, powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyzwanie...trzymam kciuki za ukończeni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno haft po ukończeniu będzie wyglądał rewelacyjnie :) Cudne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna pamiątka, ale pracy dużo Cię czeka. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Warto się potrudzić bo pamiątka będzie cudowna.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się u mnie podoba zostaw ślad po sobie :)
Wszystkie komentarze naruszające dobra osobiste lub wulgarne będą od razu usuwane.
Zapraszam do oglądania i komentowania :)