Pewnie nie tylko ja jestem sroczką co do wzorów, czasami wystarczy że gdzieś zobaczę coś co mi od dawna chodzi po głowie i od razu wskakuje na tamborek. Tak właśnie było z tym hafcikiem, wzór znalazłam na pintersecie, ale był tak maleńkich rozmiarów, że troszkę się namęczyłam by policzyć krzyżyki, ale jak widać mi się udało, a oto efekt ...
Hafcik trafił do przyjaciółki i dumnie wisi u niej na ścianie. Ja natomiast znów znalazłam coś co za jakiś czas będzie na tamborku :)