Kartka na Prymicję dla księdza, w brązach z delikatnym akcentem kwiatów. Umęczyłam się tą kartką bo nie miałam na nią pomysłu, a musiałam ją zrobić na już. Czasami tak mam, że jak usiądę do pracy nagle mam zaćmienie i nie wiem co z czym skleić by grało i miało nogi i ręce, też czasami tak macie?
Na szczęście kartka się spodobała :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Skąd ja to znam też czasem mam taką blokadę twórczą,a jak coś ma być na już to jeszcze bardziej 😁.
OdpowiedzUsuńŚwietnie poradziłaś sobie z tematem.
Pozdrawiam serdecznie 😀
Oczywiście, że tak mam. hehehe No albo czasami nagle zapominam jak co zrobić, niby robiłam wiele razy ten sam splot, a nagle pustka. Jeny, ale mnie to wtedy denerwuje. :D Kartka wyszła Ci bardzo pięknie i moim zdaniem jest też bardzo pomysłowa. Spodoba się, to na bank. Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńJest idealna :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj, wiem o czym piszesz... Czasami wena ucieka i ciężko ją dogonić. Ale chyba Twoja nie pobiegła za daleko. Karteczka znakomita!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia przesyłam:))
Ślicznie Ci wyszła. Ja to bym miała problem ze zrobieniem takiej kartki, a Ty świetnie ją skomponowałaś :)
OdpowiedzUsuńWyszła pieknie😍
OdpowiedzUsuńTak, jest pomysł, siadam przy biurku i nagle zaćmienie, nie mam pojęcia jak coś zrobić, bo nic mi nie gra. Kartka śliczna, podoba mi się ten pomysł z wstążką i krzyżem.
OdpowiedzUsuń